Zwierzyniec :)
Kochani!
Trochę mnie nie było. Sporo czasu zajęło mi przygotowywanie się do sesji.
Pisałam ostatnio, że następny post poświęcony będzie zwierzaczkom z Mini-ZOO. Postaram się Wam je troszkę opisać. Opowiem także, co w Mini-ZOO można ciekawego robić.
W Mini-Zoo mieszkają zwierzęta z różnych stron świata – od Strusi Emu, aż po koczkodana zielonego, czy wielbłąda. (Moim ulubieńcem jest renifer Rudinio – syn Rudolfa – który przyleciał do Parku Rozrywki ZIELENIEWO wraz ze św. Mikołajem tej zimy.)
Mini-ZOO zostało stworzone z myślą o najmłodszych. Dzieci mają tutaj bezpośredni kontakt ze zwierzętami i jest to wspaniała okazja do poznania ich. Można spotkać tutaj m. in. Koczkodana Zielonego o imieniu Johny (podobny do małej małpki), strusie emu – Florka i Faunę, wielbłąda Tobiego (który także wozi dzieciaki na swoim grzbiecie), lamy- Kacperka i Klementynkę, byczka szkockiego Fernando oraz wiele innych mieszkańców. Najmłodsi mają okazję do zobaczenia, pogłaskania, a nawet nakarmienia naszych królików, kózek, kucyków, koników, czy owieczek miniaturkowych. Z pewnością pani/pan przewodnik odpowie na pytania takie jak: „Czy strusie Emu naprawdę chowają głowę w piasek?” Pięknym widokiem jest zauważenie momentu , kiedy Paw królewski rozkłada swój długi, wielobarwny ogon. zjawiskowe upierzenie mają także bażant oraz perliczki. (Ptaki noszące na sobie perły – Nazwano te ptaki w ten sposób, gdyż na piórach mają białe kropki, które wyglądają ja perły.)
Tak Więc ile mieszkańców ma Mini-Zoo? Hmm… Nie ma stałej liczby, gdyż co jakiś czas przyjeżdżają nowe zwierzaczki.
Zacznijmy Od renifera. Jak już wcześniej wspomniałam jego imię to Rudinio. Jeżeli chodzi o kontakty z ludźmi, jest bardzo przyjaźnie nastawiony. Nie ma także problemu, aby pasł się wśród innych zwierząt. Nie przeszkadza mu głaskanie (Jego sierść jest bardzo miękka i miła w dotyku) i kiedy dasz mu schrupać troszkę trawy, bardzo Cie polubi. Uwaga!! Renifer ma łaskotki. 🙂
Wielbłąd Tobi mieszka tutaj dosyć długo. (Jest jednym z pierwszych zwierząt jakie przyjechały). Codziennie wozi dzieci, ale również i dorosłych na swoim grzbiecie. Jest dostojny. Bardzo szybko biega i wspaniale pływa. Jest to baktrian – ma dwa garby. Tobi uwielbia jeść pokrzywy.
Paw królewski – Rozkładając swój piękny ogon pokazuje, jaki jest dostojny – w taki sposób flirtuje z samicą. (Każde pióro zakończone jest wielobarwnym „oczkiem”.) Bardzo chętnie pozuje do zdjęć i jest niezłym łakomczuchem, więc jeżeli zerwiesz mu troszkę trawy na pewno popędzi w Twoja stronę.
Strusie emu – Florek i Fauna mają trzy palce u nogi. Tak jak wielbłąd Tobi są dobrymi pływakami. Biegają nawet do 50 km/h. Posiadają umiejętność wykrywania zbliżającego się deszczu. Słyszą dźwięki niesłyszalne dla ludzkiego ucha. Uwaga!! Lubią jeść frytki. 🙂
Jack jest bardzo przyjaźnie nastawiony. Cieszy się na widok ludzi. Uwielbia głaskanie po pyszczku i jabłuszka. Ma bardzo miękkie poroże, które jest także jego termoregulatorem. Zaprzyjaźnił się już ze swoim sąsiadem – Rudinio. 🙂
Basia ma pokręcone rogi. Uwielbia wygrzewać się na słońcu, ale nie przebada na wielkimi upałami. Mieszka razem ze swoim kompanem – byczkiem szkockim Fernando. Świetnie się razem dogadują. Na pastwisku zawsze muszą paść się razem.
Choć jest zwierzakiem górski, zdążył się już przyzwyczaić do cieplejszych klimatów. Jest równie pokręcony jak Basia.
Więcej zwierzaków wkrótce. Miłego dnia. /Calamity Jane